Polska trasa Tigercity – WEJŚCIÓWKI
Muzykę Tigercity można opisać za pomocą sloganów i utartych recenzenckich zwrotów: zjawisko, unikat, fenomen muzyczny. Ale jedno jest pewne: ich twórczość sloganom, schematom i kliszom zdecydowanie się wymyka.
Mimo że czerpią ze sprawdzonych muzycznych patentów, tworzą mieszankę oryginalną, nietuzinkową i mimo swego wyrafinowania – przebojową. Nawiązaniami do lat osiemdziesiątych zadowolą trzydziestoletniego nostalgika, tanecznym groovem podbiją serca klubowiczów, a przebojowymi refrenami i charakterystycznym falsetowym wokalem utorują sobie drogę do list przebojów alternatywnych rozgłośni. Łączą zalety gitarowego żywiołu i elektronicznego wykopu, tworząc stylistyczną mieszankę wybuchową: rejony disco, r’n’b, funku, electro są ich rejonami, zaś klimaty imprezowo-rokendrolowe – ich klimatami. Mimo że wydali zaledwie dwie EP-ki, zdobyli sporą popularność. O dziwo, zdają się bardziej znani nad Wisłą niż w Stanach: „Pretend Not To Love”, drugi singiel nowojorskiego zespołu, zdobył entuzjastyczne recenzje w polskich mediach, a prestiżowe „Pulp” i porcys.com wiodły prym w peanach na cześć muzyków Tigercity.
Cechą charakteryzującą ich piosenki jest bezpretensjonalna przebojowość. Upodobanie do muzycznych poszukiwań owocuje stylem eklektycznym, łączącym rozmaite inspiracje, ale jednocześnie zaskakująco spójnym. „Pretend Not To Love” jest nie tyko diamencikiem produkcyjnym, doskonale brzmiącym, pierwszoligowym realeasem – jest też, lub przede wszystkim, bombą imprezową. I zapowiedzią albumu (ma ukazać się już latem), zwiastującą nadejście nowej siły, łączącej rock i elektronikę w alternatywnym wydaniu – to już nie nu rave, to niemal krystaliczny pop: zbyt inteligentny dla mas, zaś dla inteligentnych – wystarczająco nowatorski. Gładkie wokale, zgrabne i wymuskane gitarowe riffy, błyskotliwe syntezatorowe pochody oraz pulsujący, funkowy bas mogą być żartobliwym mrugnięciem w stronę kiczowatych lat osiemdziesiątych, ale okazują się również niezrównaną parkietową petardą.
Jak to sprawdzić? Mamy dla Was dobrą wiadomość: Tigercity w kwietniu wystąpi w Polsce aż na trzech koncertach. Jeden z nich – w ramach cyklu Eskulap OffStage polecamy Wam szczególnie – mamy dla Was dwie podwójne wejściówki na ten koncert.
Wystarczy odpowiedzieć na proste pytanie:
Jak nazywała się debiutancka ep’ka Tigercity?
Odpowiedzi należy przesyłać do najbliższego piątku (10.04.2009) na adres [email protected]. W mailu należy podać imię i nazwisko oraz nr tel. kontaktowego, w temacie wiadomości proszę wpisać nazwę imprezy(Eskulap OffStage – Tigercity).
Tigercity w Polsce:
16.04 Warszawa (Jadłodajnia Filozoficzna), bilety 32/37 pln
17.04 Kraków (Drukarnia), bilety 32/37 pln
18.04. Poznań, Eskulap. Bilety w cenie 30/35 pln do nabycia w klubie, Rock Long Lucku, CIM-ie i www.bilety24.pl
