RECENZJA: GusGus – 'Mexico’

Recenzje

Jako pierwsi w Polsce przedstawiamy recenzję najnowszego dzieła grupy GusGus - albumu "Mexico". Jak wypada na tle przebojowego krążka "Arabian Horse" sprzed 3 lat?

Po solidnym „Arabian Horse” z 2011 roku, spodziewałem się, że typowo „piosenkowy charakter” tej płyty osiągnie znaczący, komercyjny sukces. Osobiście, po wsiąknięciu w dyskografię GusGus, stawiałem wyżej ich dokonania z połowy lat ’90, aż do „Forever”, czy pierwszej płyty dla Kompaktu – „24/7” – niż muzykę z ostatniego albumu. Byłem świadomy, że na przestrzeni kilkunastu lat artysta może się rozwijać, czerpać inspiracje z innych gatunków i tak właśnie było w przypadku islandzkiej grupy. Mało kto pamięta, że zespół zaczynał od surowych, elektronicznych, instrumentalnych i bardzo rozbudowanych utworów, które w większości można by wrzucać na techno parkiety. CZYTAJ CAŁOŚĆ >>>

ZOBACZ TEŻ: GUSGUS LIVE BAND NA PIĘCIU KONCERTACH W POLSCE!

Bilety na wrześniowe koncerty GusGus w Polsce możecie zamawiać już teraz:

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

GusGus – Mexico [Kompakt]
Data wydania: 26.06.2014
Tracklista:
01. Obnoxiously Sexual
02. Another Life
03. Sustain
04. Crossfade
05. Airwaves
06. God-Application
07. This Is Not The First Time
08. Mexico
09. This Is What You Get When You Mess With Love


Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →