Monoloc wkrótce w Warszawie – WYWIAD

Berliński producent Monoloc ma za sobą udany rok – pod koniec 2016 ukazał się jego drugi w karierze album. Płyta „The Untold Way” pojawiła się nakładem wytwórni Dystopian. Artysta wcześniej współpracował z należącym do Chrisa Liebinga labelem CLR, ma też na koncie EP-ki dla Soma, Hotflush, Synewave i własnego Smallroom.

Monoloc już w najbliższą sobotę pojawi się warszawskim klubie Smolna w ramach trasy promującej album „The Untold Way”. Drugim zagranicznym gościem będzie Keith Carnal, reprezentujący barwy wytwórni ARTS.

Pierwsze słowo, o którym myślę, to „sąsiedztwo”. Ludzie z Berlina mają specjalne połączenie z Polską – na pewno na niejednej imprezie bawiliśmy się razem.

Jeśli chodzi o moje produkcje, to „Muted” jest wyjątkowy dla mnie. Niemniej jednak, jestem mocno związany z każdym z moich utworów.

Wszystko urosło. W tamtym czasie wszystko było bardziej undergroundowe i było czymś specjalnym. Scena była bardziej ekscytująca, ponieważ była jeszcze młoda, na swoim początku. W międzyczasie wiele rzeczy zostało skomercjalizowanych i scena stała się naprawdę dużym biznesem. To prowadzi do zmian, nie zawsze korzystnych. Nawet trendy zaczynają się powtarzać. Taka kolej rzeczy i według mnie jest to normalne.

Jak łatwo zauważyć na moim Facebooku i Instagramie, moją drugą pasją jest fotografia. Lubię też gotować. Lubię te obszary, w których mogę wyraźić siebie na różne sposoby.