Pitto – Objects In A Mirror Are Closer Than They Appear

Recenzje

Info

Data wydania:
2011/05/16
Ocena:
Wytwórnia:
Artysta:
Oto niezły album-zagadka, który stawia mnie w lekkim zakłopotaniu. Ten problematyczny kąsek o niebanalnym tytule ’Objects In A Mirror Are Closer Than They Appear’ podsuwa pochodzący z Niderlandów producent o pseudonimie Pitto. Ręczą za niego Joris Voorn i Edwin Oosterwal – szefowie labelu Green, w którym debiutuje – więc teoretycznie coś musi być na rzeczy.
Geurt Kersjes komponował utwory na ten album przez dwa lata. Zaprosił do udziału w nagraniach sporo gości, przede wszystkim wokalistek. Ostatecznie stworzył płytę, która łączy w sobie cechy rozmarzonego elektro-popu i house’u z deepową głębią, nadając kawałkom płynącego charakteru. Ze względu na to, momentami wydawało mi się, że Pitto próbuje naśladować Olivera Koletzky’ego. Potem przyszło mi do głowy, że to trochę upgrade’owana wersja albumu Zwickera (’Songs Of Lucid Dreamers’ – pamiętacie?), bo faktycznie czasem bywa surrealistycznie i bliżej temu materiałowi do obrazów z sennych marzeń niż klubowego parkietu.
’When I Look At You’ czy 'Don’t Come Any Closer’ są wysycone charakterystycznym sposobem śpiewania Alice Rose, poruszającej się na granicy szeptu i krzyku. Dodatkowe wsparcie dość statycznym beatem, zawierającym w sobie sporą dawkę nostalgii, powoduje, że lepiej słuchać tego w domu niż na imprezie. Zaś utwór zatytułowany 'Happy Now’ został wyśpiewany tak jakby Rose zaraz miała się rozpłakać. Pojawiają się też i nastrojowe kawałki, jak 'Ceiling In Paris’, który chwilami wydaje mi się jednak zbyt przeładowany czy ambientowy 'Finding’.
 
Druga połowa albumu obfituje już w bardziej taneczne rytmy, choć i tym daleko do sztosów, będących w stanie rozruszać każdego. Wyjątkiem jest jedynie 'Walking By The Sea’. Kawałek nagrany z indie popowym wykopem niesie w sobie ogromne pokłady pozytywnej energii. Podobnie jak 'Every Second Of U’, który jest oparty na bardzo chwytliwym motywie zagranym na pianinie przez Wouta Smeetsa. No i jest jeszcze kwaśne i szorstkie brzmienie 'Devil In Desire’.
 
Nie do końca przekonał mnie ten album. Wydaje mi się, że Pitto na swoim debiutanckim longplayu chciał najzwyczajniej w świecie złapać zbyt wiele srok za ogon. Efektem jest gatunkowe rozstrzelenie i utrata spójności formatu, co trochę zaprzecza teorii producenta jakoby opowiadał tą płytą jakąś historię. Z drugiej strony to dość częste zjawisko wśród debiutantów, a Kersjes jest tak naprawdę na początku drogi. A poza tym album daje przyjemne odprężenie i nie tak często pojawiają się na rynku melancholijne produkcje zamknięte w ramy klubowej muzyki. Póki co warto posłuchać w samochodzie albo dzień po imprezie, zaś na wielkie, spójne dzieła, może czas przyjdzie potem? 
tekst: Paweł Wójcicki


Tracklista

01. Childhood Storage
02. Ceiling In Paris
03. When I Look At You
04. Don’t Come Any Closer
05. Happy Now
06. Every Second Of U
07. Walking By The Sea
08. Mono Desire
09. Where My Soul Is Now
10. Return Of Childhood Storage
11. Finding
12. Devil In Desire
13. Goodnight

Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →