Post Scriptum – Post Scriptum 01

Recenzje

Info

Data wydania:
2015/06/25
Ocena:
Wytwórnia:
Artysta:
Post Scriptum to kolejna, tajemnicza postać na światowej scenie techno, która pojawiła się znikąd. Pierwszym, który chciał pokazać szerszej publiczności jego twórczość był współwłaściciel labelu „Sandwell District” – Function. Umieścił on dwa utwory zakapturzonego producenta w kompilacji Berghain 07 i zaprosił do legendarnego berińskiego klubu. Post Scriptum ma także za sobą występ w Polsce. Pod koniec lipca mogliśmy posłuchać jego godzinnego live act’u na festiwalu Audioriver w Płocku.
Nakładem wytwórni „Infrastructure New York” (której właścicielem również jest Function) wydał swój debiutancki album zatytułowany po prostu „Post Scriptum 01„. Ostrzegam – w środku nie znajdziemy mocarnych bangerów, które wyrwą Cię z fotela. To wyrafinowane, inteligentne techno, dzięki któremu wpadniesz w trans, „odpłyniesz” na godzinę. Podwodne wibracje i przestrzenne, wokalne sample na początku płyty szybko zamieniają się w gęsty bit, wzbogacony epileptycznymi akordami („Decades To Millenia”, „Even The Nearest”). Ostre jak brzytwa, pulsujące kliknięcia z przenikającymi hit hatami kolejnych utwórów delikatnie wybudzają, wprowadzając do najlepszego numeru w albumie – „Decelerate At The Destination”. Głębokie tło, subtelne przestery i klimatyczna melodia – tylko tyle i aż tyle potrzeba do stworzenia przeboju na industrialne parkiety. W podobnym tonie utrzymane są kolejne numery na płycie. Ostatnie „Time Plus Time To Encode” i „Mistaken Conclusion” zaskakują laboratoryjnymi, skrzypiącymi dźwiękami z wszechobecnym delayem. Jesteśmy w tym odhumanizowanym świecie do ostatniej minuty.
Po chwilowym bezdechu techno przeżywa drugą młodość. Co miesiąc dostajemy do odsłuchu przynajmniej kilka dobrych wydawnictw. Surowe industriale z Perc Rec., parkietowe sztosy z Mord’a, czy zawsze mocne numery od Nothern Electronics – to wszystko pokazuje, że techno dawno nie miało takiej dobrej passy i nadal ma się świetnie. Album „Post Scriptum 01” jest na to kolejnym dowodem. To płyta dla tych, którzy mają już nudności słysząc wszędzie „I wanna go bang” i poszukują w muzyce technicznej czegoś więcej. Pozostaje pytanie kim jest tajemniczy producent, bo takiego czegoś nie mógłby zrobić „świeżak”. Jest w tym wszystkim słowiańska krew i mógłby urodzić się w Polsce, ale co ja tam wiem.


Tracklista

01. Decades To Millenia
02. Even The Nearest
03. Interstellar Medium
04. The Extreme Distance
05. Gliese 581
06. Decelerate At The Destination
07. Proton To Proton Fusion
08. Constant Acceleration Drive
09. Time Plus Time To Encode
10. Mistaken Conclusion
11. Warped Space Time

Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →