The Same – Fungeez EP

The Same nie rozpieszczają ilością wypuszczanych singli, dlatego na każde nowe wydawnictwo czekam z zapartym tchem. Urzeka mnie ich pomysłowość, tworzony klimat, czy wierność własnemu stylowi, czerpiącemu z wszystkiego co najlepsze we współczesnej elektronice.

Najnowsza EP-ka „Fungeez” ukazała się na prowadzonym niegdyś przez samego Agorię, francuskim labelu InFine, co samo w sobie jest już powodem do dumy. Mamy tu 4 numery, z czego jeden został wydany wcześniej na nieistniejącym już Phatt Sounds. Mowa tu o mocnym i kwaśnym „Mental Disorder”, najbardziej porywającym tracku z całego zestawu.

Na wyróżnienie zasługuje fakt, że The Same nie powtarzają się w żadnym numerze. Mistyczny „Man of Dust” sporo czerpie z muzyki filmowej, cierpki „Fungeez” to najbardziej eksperymentalna propozycja, zaś „Royal Flush” to nietuzinkowa kompozycja oparta na gitarowych solówkach. Każdy utwór urzeka w inny sposób, nie pozwalając słuchaczowi nudzić się ani przez sekundę.

Cała EP-ka ukazuje bogactwo warsztatu warszawskiego duetu i jednocześnie potwierdza, że The Same to ścisła czołówka polskiej elektroniki. Nie podążają za trendami, po prostu tworzą taką muzykę, na jaką mają ochotę.