Tiefschwarz – Watergate 09

Recenzje

Info

Data wydania:
2011/10/31
Ocena:
Wytwórnia:
Artysta:
Nagranie dobrego house’owego miksu, który powędruje na sklepowe półki, to w dzisiejszych czasach nie lada wyzwanie. O wiele łatwiej składać takie krążki DJ’om obracającym się w popularnych obecnie klimatach UK garage, dubstep czy jego hybrydy z innymi elektronicznymi gatunkami. Tłumaczyć to zjawisko można na wiele sposobów, ale wiele do powiedzenia ma tutaj rozgłos, jakiego nabrała muzyka oscylująca w tym sorcie. Niezbyt dobrze na kompilacje house’owe wpływa ostatnio również fakt krótkiej żywotności tracków i ich nikłego polotu. Tiefschwarz mieli zatem przed sobą niełatwe zadanie.
Duet postawił sobie za cel prezentację tego, co w muzyce house rusza ich od pierwszego z nią zetknięcia. Chcieli pokazać słuchaczom, że mimo wielu słabych produkcji, wciąż można znaleźć wartościowe perełki, czerpiące to, co najlepsze z tej stylistyki. Odłożyli techniczny chłód i pozbawione emocji brzmienie i skupili się na pełnej ciepła i obfitującej w wokale odmianie gatunku. Dzięki temu uzyskali set, którego słuchanie w domu sprawia ogromną przyjemność i do którego z chęcią będziemy wracać. 
Kompozycje zawarte na Watergate09 cechuje przedłużona żywotność. Najlepszym dowodem jest umieszczenie na płycie numeru Frankie Knucklesa ‘Baby Wants To Ride’, nagranego w 1987 roku, a brzmiącego tak, jak gdyby powstał w tym roku. To doskonale pokazuje, jak wiele czerpie obecnie muzyka z rozwiązań sprzed dekad. Równie świeżo brzmi wyprodukowany w 1993 kawałek ‘Burning’ autorstwa MK, reinterpretowany przez Jaya Haze’a czy rozbujany ‘Should Have Never Been’ (Latin House Crew, 1988). Te kawałki stoją obok nowoczesnego ‘Most Of This Moment’ w remixie Isolee czy nowego nagrania Tiefschwarz. Całość brzmi jednak tak spójnie, że trudno zorientować się, iż większość tych numerów to reprezentanci lat 90tych!
Panowie postarali się stworzyć nie tylko swoją wizytówkę z inspirującą ich muzyką, ale jednocześnie dać wszystkim słuszną lekcję: dobre miksowanie to nie tylko bycie na bieżąco z nowościami, ale także, a może nawet przede wszystkim, znajomość starych kawałków, które wciąż mogą święcić triumfy. Kto wie czy nie większe niż gwiazdy ostatniego sezonu. Wspomniałem już, że 2011 to rok kompilacji? Nie? No to macie kolejny dowód na to, że TAK.
Tekst: Paweł Wójcicki





Tracklista

01. When Saints Go Machine – Fall Forever (Nicolas Jaar Remix)
02. John Roberts – Lesser
03. Deadbeat – House of Vampires
04. Julio Bashmore feat. Javeon McCarthy – Father Father
05. Matias Aguayo – So In Love
06. Frankie Knuckles – Baby Wants To Ride
07. MK – Burning (Jay Haze Edit)
08. Alton M – I Like Havin’ You
09. Ron & Chez D – Untitled
10. DJ Assassin – A Face Amongst the Crowd (Chris Simmonds Intellidred Remix)
11. Kevin Saunderson – The Groove That Won’t Stop
12. Latin House Crew – Should Have Never Been
13. Gemini – Where Do I Go (1997 Mix)
14. Manuel Tur feat. Holly Backler – Most of This Moment (Isolée Remix)
15. Afro Celt Soundsystem – Release (Masters At Work Remix)
16. Major Mal’fun’ctions – Mysterious Moments (4-W.D. Motherland Mix)
17. G Strings – Images
18. Tiefschwarz feat. Mama – Corporate Butcher
19. Marc Ashken – Freaky Naughty
20. Romanthony – Rumpshaker

Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →